9 mar 2009

* * *

uciekł
pewien znany psycholog uciekł
w śmierć
na zawsze pozostanie niewinny
był skazany, ale proces miał ruszyć na nowo
rodzice dzieci, które poddawał terapii nie odzyskają wiary w sprawiedliwość
a dzieci? autystyczne dzieci? cóż…całkiem niedawno „sąd” uznał, że upośledzona umysłowo kobieta, wykorzystana seksualnie przez swojego nauczyciela, nie może być zraniona emocjonalnie i psychicznie, bo „nie kuma”…wiem, „sąd” ujął to inaczej
ale o to w tym chodzi
a teraz, pewien psycholog, uciekł w śmierć
najbardziej boli mnie to, że do końca uważał, że jest niewinny
że dzieci z autyzmem można rozbierać do naga, dotykać, robić im zdjęcia…
że jest to forma terapii

rozumiem matkę, która chce zabić swojego syna, bo nie ma sił, by się nim opiekować
niedługo sama umrze i nie chce, by po jej śmierci ktoś dotykał jej dorosłe dziecko
by leżało w kale kilka godzin, bo personelu mało
by skonało z pragnienia
z głodu
ta Matka chce odejść spokojnie
chce najpierw pochować syna
chce dla niego godności
nie chce, by czasami, przypadkiem, ktoś nie zaczął, w dobrej wierze, stosować dziwną terapię na jej dziecku

a pewien psycholog uciekł
a ja nie czuję złości, żalu, przebaczenia też nie ma we mnie
jest NIC
wymażę, że w ogóle był…

10 komentarzy:

Baronowa Lorenza pisze...

Nie usprawiedliwiam go, ale chcę zauważyć, że on był naprawdę śmiertelnie chory. Oczywiście, śmierć mu poszła na rękę, ale samobójstwo to to nie było.

Beata pisze...

czasami, nasze ciało decyduje za nas
jego śmierć nie była zasłużona, ona się zadziała tak obok, nie jako kara, jest
a ja szukam teraz określenia siebie samej w tej sytuacji

Moralny pisze...

Wstyd mi za takich "psychologów". Potem różni mali ludzie dokręcają sobie do tego teorię...

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Bardzo rozumiem matkę, która chce zapewnić godne zycie i godną smierć swojemu choremu dziecku.
Mało kto może miec godną śmierć.
A psychologowi się udało...

Beata pisze...

Moralny - ja wiem, są też porządni :) znam takiego!

Szehera - trzeba to mówic głośno, może i u nas zrobi sie normalnie... bo trzeba dodać, ze takie przypadki, eutanazji, powinien rozpatrywac sąd (sąd... nie zawsze sie sprawdza:( ) z panem es się nie sprawdził

Anonimowy pisze...

Cześć Beata,

skoro pojawił się link, to traktuję to jako zaproszenie. Cieszę się na czytanie tego bloga, bo widzę, że nie byle jakie rzeczy tu są poruszane i nie byle jak napisane:)

Gdy oglądałem niedawno program w tv nakręcony po wyjściu Samsona ze szpitala, nie sprawił on na mnie wrażenia osoby, która chce odejść. Los sprawił, że tak się stało. Zostały za nim niewyobrażalne problemy, ale czy to była ucieczka?

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Nieprędko Beato, nieprędko niestety.
Dla wiekszości ludzi (co jest na ręke niektórym) uważa, że eutanazja to mordowanie staruszek na ulicy, prawo do aborcji to rzeź w żłobkach, in vitro sodoma i gomora, wiedza na temat swojego ciała grzech nad grzechy a antykoncepcja mieszanie się w prawa nieczłowiecze.
Oczywiście jak wszystko - powinno to mieć ręce i nogi, ściśle okreslone.
Po prostu prawo, do korzystania a nie obowiązek.

Beata pisze...

Sławkas, ja też :)
ucieczka? dla mnie tak, ale ja, jak wiesz, emocjonalnie bardzo...

Szeherko, kochana, nieprędko, ale kurna (ups), nie spoczniem!

małgośka pisze...

Szeherezada, a często ci o których piszesz wierzą że pedał i pedofil to synonimy...

Beata pisze...

oj, święta prawda