To bardzo dobrze napisana historia:)
Wiem, mam do niej szczególny sentyment, bo napisała ja mama autystycznej dziewczynki, ale czytałam już wiele historii porodu, diagnozy, rehabilitacji i nie każdą czytało się tak dobrze jak "Huśtawkę".
Na niemal każdej stronie odnajduje siebie, szczególnie w tych miejscach o braku snu:)
Zaczęłam przypominać sobie jak to my uczyliśmy Wu samodzielnego spania, powoli krok za krokiem, dalej od jego łóżka, spanie na materacu na podłodze, przy drzwiach, raz ja, raz mąż... A Wu nauczył się spać sam w momencie kiedy zaczął się czas dojrzewania (koszmarny czas, nie rozumiał co się z nim dzieje). W pewnym momencie zrozumiał, że czas nocny to jego prywatny, intymny czas i "wyrzucił" nas ze swojego pokoju:)
Tylko czasami bierze moją poduszkę i kładzie na swoje łózko, wtedy wiem, że coś mu dolega.
Tak, zdecydowanie rodzice dzieci niepełnosprawnych cierpią na brak snu. Na szczęście Ka (zespół Downa) zasypia o 21.00 i śpi do 7.00 :)
Fantastyczne są rozmowy Agnieszki z córką...zazdrość mnie zżera. Ale też nie wiedziałabym co odpowiedzieć na pytanie jak św. Mikołaj może roznosić prezenty skoro nie żyje...
7 komentarzy:
Ja ja chce, ale nie ma ani na amazoan ani na ebayu :(
allegro tylko, albo szukaj jakoś w internecie
Evita, w Chicago jest polska ksiegarnia wysylkowa, ktora pewnie ma, bo juz nie raz udalo mi sie tam kupic ksiazki, ktore nawet ciezko jest dostac na polskim rynku.
Evita, napisz do Agnieszka, na jej blogu http://agnieszek.blog.pl
Bere, dzięki, zaćmienie umysłu chyba miałam, że tego adresu nie podałam:)
JAk sie nazywa ta ksiegarnia, pamietasz moze?
Skoro polecasz to poszukam :)
Prześlij komentarz