patrzyłeś z politowaniem,
ale...
nie trzymałam kierownicy ze strachem
nie wsadzałam nosa w szybę
nie bałam się prowadzić samochodu...
robiłam coś znacznie gorszego
suszyłam sobie włosy
Caprese. Bezmięsna i super łatwa przystawka
-
Tak jak pizza Margerita zestawem kolorów przypomina włoską flagę. Pochodzi
z południa Włoch. Stała pozycja kuchni włoskiej. W sumie nic nowego. Jest
doskon...
23 godziny temu
22 komentarze:
Tylko??? Widziałam taką, która pod światłami tuszowała rzęsy.Ruszyła ze szczoteczką w zębach i pojemnikiem tuszu w lewej ręce,trzymając kierownicę 3 palcami.
Miłego, ;)
Beata--> No to jestes aparatka:)) Ale u nas tez takich nie brakuje. Jak stoje na przystanku czekajac na autobus, tuz przy swiatlach, to sie mam okazje napatrzyc na rozne cuda:))
włosy to chyba suszysz w domu???????
to Twój facet??????
nie Twój pies albo kot??????
Moja - niestety musiałam to zrobic w samochodzie
Strdust, świadoma co tez widać z autobusu staram sie nie dłubac w nosie:)
Anabell, ja słyszałam o takiej która goliła nogi, ale była pasazerem, to sie nie liczy:)
Beato Kochana! Niestety, w piątek Klif będzie na głucho ,,zamkły'', jak mawiają na Kaszubach...Co powiesz na następną sobotę?
Baby a ja? Klif zamknięty na ament niedobrze a w Redłowie nie bardzo są jakieś kawiarenki, żeby można było tyłek posadzić :/
to znaczy, jak te wlosy suszylas?
Maugosha, nachylałam się nad nawiewiem:) raz na lewo, raz na prawo
Anovi, chcialam pisać smsa:) Zgago nastepna sobota urodziny Kota, odpada:(
McDonadl zamkły? sodomja i gomorja
Aaa nawiewem?! Wyobraziłam sobie suszarę podpiętą pod gniazdko zapalniczki. Taką dużą, z dyfuzorem :)
~małgośka~
zadziwiasz:))))
może on nie patrzył z politowaniem? może myślał, że masz jakiś atak? ;-)
nie wiem o co Wam chodzi z tym makijażem na światłach, robię to regularnie :> Po wyjechaniu z domu podkład, jedną ręką żeby potem łatwo ją było wytrzeć mokrą chusteczką, na rondzie kreski a na ostatniej prostej do uczelni - rzęsy. Chwilę odczekać i można znowu założyć okulary ;> Ust nie maluję, ale pewnie i na nie by się znalazło trochę czasu za kierownicą.
ah, a już chciałam się spytać, gdzie kupiłaś suszarkę z wejściem do zapalniczki. Przydałaby mi się :)
Lumpiata, a coś takiego istnieje? to ja tez chcę:)
Ola tez nie wiem o co chodzi:) ja się maluję raz na ruski miesiąc, więc ta umiejętnośc mi sie nie przydaje:)
Helena, tak na prawdę to nie wiem czy na pewno patrzył sie na mnie:)
Iva, mam parcie na szkło:)
Małgośka, to byłoby proste do wykonania a do nawiewu musiałam sie lekutaśno nachylać, bo mam albo silny i hałasliwy, albo słaby i cichy:)
Prześlij komentarz