28 paź 2011

przed chwilą, jak w śnie Małgośki, chodził po mnie pająk, strzepnięty wrócił bezczelnie, nie cierpię i boje się, ale tym razem złość opanowała strach...pająk żyje nadal, jakby się kto pytał, idę robić pierogi

4 komentarze:

mada pisze...

a z czym będą?:)

Beata pisze...

ruskie czyli legnickie i ze słodkim twarożkiem:)

małgośka pisze...

Ale on mię się nie śnił, skur...iera wycięty. Łaził realnie i jego dwóch szwagrów też. Śniła mi się tylko Lorenza ;)

Beata pisze...

no i wychodzi czytanie ze zrozumieniem:(