21 paź 2011

cała lekcja i przerwa

11 komentarzy:

Monika pisze...

No cóż. Tak to jest, przynajmniej przez jakiś jeszcze czas :)

Monika pisze...

O kurczę, ale z jakiej okazji. Ja nie na czasie z czasami nowymi widać....

aga_xy pisze...

Hmmmmmmmmmm :/

anabell pisze...

Z tą obchodzona rocznicą kojarzy mi się taka scena: przed telewizorem stoi moja malutka córeczka wpatrzona w ekran i sepleni, grożąc paluszkiem: "nie baw sie na schodkach, na schodkach niedobla zabawa".Tak właśnie przemawiała do papieża stojącego na schodach bazyliki. A konklawe nie chcieli w ramach obchodów zorganizować??? Byłoby jeszcze ciekawiej.

Kwoka pisze...

TAK TO LECIAŁO u Was ?? !! na razie nie mam żadnych wieści o tych obchodach od wnucząt z Krakowa - ale tam, to chyba tym bardziej może NAWET ? No, cóż, my też miewaliśmy różne akademie, apele, obchody - wszystko w swoim czasie...

Anonimowy pisze...

...za to co dzieje się na drugim planie tego zdjęcia! ...dla ułatwienia: lewy górny róg i prawie środek z obrazem ;-)))

Margarithes pisze...

To katolicka szkoła? Czy świecka?

Beata pisze...

świecka

effka pisze...

Trochę długo... U nas apel góra 15 minut.
To jeszcze dodam, że komuś się kolejność barw na flagach pomyliła... One są żółto-białe... Przepraszam, zboczenie zawodowe.. :)

Monika pisze...

O jejku, naszą szkołę to szczęście ominęło. Chociaż ponoć i tak wysłałam dziecię do najbardziej rozmodlonej podstawówki ;)
Chociaż jak pisze Kwoka, nam też dane było w apelach ku czci uczestniczyć ;)

Mijka pisze...

a u nas nie było nic poza wystawką na korytarzu, kilku rysunków na konkurs(organizowali katecheci) i gazetek, w liczbie pięć na kilkanaście klas.aaa i kilka flag.wisiało kilka dni.

no ale u nas są inne układy...