23 lip 2011

Torby

spakowane,
jeszcze tylko niespodziewana wizyta u znajomej pani doktor o 21.40 po receptę na antybiotyk bo K. miał kleszcza, szybkie spanko
i jutro, bladym świtem... w góry, w góry młody (stary) bracie, tam przygoda czeka na cię:)


Jak Wu wytrzyma bez nas całe dziesięć dni?
Po raz pierwszy będzie bez nas tak długo...
w końcu kiedyś musi być ten pierwszy raz
kiedyś mnie przecież zabraknie...

14 komentarzy:

Zbyszek pisze...

Baw się dobrze i odpoczywaj:) I myśl pozytywnie :)

zgaga pisze...

Wytrzyma! A Wy odsapniecie...

Kwoka pisze...

W te góry to było, chyba - MIŁY BRACIE, ale jakby nie było, ważne JEST, żeby WAM TAM MIŁO BYŁO - pogodnie, bez burz i śniegu ( broń, Boże ! ). A także, zacytuję Poetę : "'Kłaniaj się górom, CÓRECZKO "!:)

anabell pisze...

Wytrzyma, nie ma innego wyjścia. Może nawet będzie lepiej niż to sobie wyobrażasz.Odpoczywajcie.

Stardust pisze...

W da rade, bo nie bedzie mial innego wyjscia, gorzej chyba z Toba, bo to nie jest latwe takie rozstanie pierwszy raz.
Ale staraj sie nie myslec (za duzo) i wypoczywaj ile tylko mozesz:))

Margarithes pisze...

Będzie dobrze, bylebyś odpoczywała a nie myślała, co się dzieje w domu. Uroczych wakacji

Danka M. pisze...

Wypoczywaj! I nie myśl za dużo ... dacie radę!
Powodzenia ... miłych wakacji:)

kiciaszara pisze...

Wypoczywaj i nabieraj sił:)) Pozdrawiam:)

Matylda pisze...

Wypoczywaj:) i nei dawaj się złym myślom.Wu wytrzyma,pewnie wiecej niż myślisz .

Leonard pisze...

Łykaj górskie powietrze i kup ciupagę , Wu będzie miał radochę jak wrócicie :)

Evita pisze...

BAwcie się świetnie a po powrocie zapraszam do zabawy tu http://marzenkowonyc.blogspot.com/2011/07/niespodziewajka-to-dobra-rzecz-czyli.html

Anonimowy pisze...

Mimowolnie nasuwa mi się pewna refleksja. Mianowicie , zastanawiające jest, jak to się niektórym tego lata darzy , a innym powodzi.

O ile można , to proszę na początek o fragment części trzeciej wspaniałej suity Serenada Gran Partita B -Dur KV 361 napisanej przez pewnego Mistrza z Salzburga .
Wrażliwy słuchacz z łatwością rozpozna dźwięki 13 instrumentów dętych w jednej z jego najpiękniejszych serenad. W części trzeciej , uznawanej za najbardziej uroczą i delikatną , najpierw odzywaję się oboje :) , następnie ton nadają klarnety.

Czester Miczel

Nivejka pisze...

Odpoczywajcie. Tez tam będę, tylko nieco później:)

Anonimowy pisze...

Bardzo nam miło ... , lubimy spokój ... B. :)