3 maj 2011

poza tym o b i j a m s i ę... a dzieci czekają na obiad...

3 komentarze:

Anovi pisze...

Ha to zupełnie jak u mnie :) Ucięłam sobie drzemkę a głodomory pytają: żarcie dzieeee?! Chyba trzeba zadek ruszyć i zrobić :D

bloggerka: niespa pisze...

trzeba się czasami "czasem poobijać" ;-)

bloggerka: niespa pisze...

A! Ja i córka jak jesteśmy głodne to idziemy do mojego męża po prośbie ;-) Zawsze nakarmi ;-DDD