kurnik, biurko(albo to co z niego zostało), kura w szufladzie.
Caprese. Bezmięsna i super łatwa przystawka
-
Tak jak pizza Margerita zestawem kolorów przypomina włoską flagę. Pochodzi
z południa Włoch. Stała pozycja kuchni włoskiej. W sumie nic nowego. Jest
doskon...
23 godziny temu
31 komentarzy:
I wszystko pod bacznym okiem koguta :)
O której chodzi spać Twój drób?
lubię jajka. dużo zjadam jajek. też by mi się przydała hodowla kur.
Ale piękne kury masz! Jakie szykowne :)
Zbyszku, drób chodzi spać "z kurami" :) zachodzi słoneczko kury idą spac:)
Malinconia, wystarczy biurko i juz masz hodowlę:)
Oleńko, powiem im, beda dumne:)
Dzieki za zdjecia teraz wszystko jak na dloni.. no na... biurku:))
Masz biurnik ;) czyli kurnik w wersji biurowej ;D Fajnyyyyy! I jaki ekologiczny, recykling i kury własnego chowu :)
łal,jak fajnie te kury z kogutem wyglądają:)))))))
ale to biurko to raczej szafkę przypomina;)
Stardust, o własnie:)
Anovi, biurnik mi sie podoba:)
Tuv,a co myślałaś, że to biurko gdańskie? :) obite jest, zaczęło sie rozpadać, taki szajs, miało nawet ruchomą półkę na klawiaturę ale chyba ta pólka słuzy jako zamykanie otworu kurnika na wybieg.
Ale jaja! Bea, dzis napisalam jedna z trzech prac zadanych nam na ferie. Pisalam na temat najfajniejszych wakacji i dlaczego. Opisalam polska wies, mleko prosto od krowy, jajka spod kury:) spanie na sianie, jezioro, rzeke i lasy, a w nich grzyby, jagody. Moje najpiekniejsze wakacje w zyciu. Nigdzie nie bylo tak dziewiczo i magicznie.
Czy kura moszcząca się w biurku to biurwa?
A czy Twoje nioski mają jakieś imiona? I co będą robiły na starość? Na rosół?
Athina i co? dostałas D+:)koniecznie D plus:)
Zbyszek - one maja dozywocie, wystarczy, że zjadam ich dzieci...:(
No i mamy: dokumentacja z kurnika - biurnika obrazowa, że " nie ma to tamto " ( cytat z "klasyka" ). A kurze towarzystwo zupełnie jak z mojej wiejskiej przeszłości - a już kogut - jak bliźniak! ;)))
bardzo mi się to biurkowe stadko podoba:),
a mogę prosić o wyjaśnienie co jest na ostatnim zdjęciu - kurza stołówka czy jakieś lampy?
Z ostatniej chwili.
W niedzielę 1 maja 2011r. ok. godziny dziewiątej przed południem w arboretum w Kórniku zakwitły magnolie.
Nickelback - "Hollywood"
Czester:)
Biurko w kurniku... odlot!
Bea, w srode ide do szkoly po feriach;)
zawsze kupuję jajka od "szczęśliwych kur". te są z całą pewnością szczęśliwe ! :)
(i jakie szykowne ;)
Bóg zapłać wszystkim (to ukłon w strone Czestera), wiszące lampy to profesjonalne karmidełka, Spt kury z pewnością szczęśliwe, jajek starcza jednak tylko na nasze potrzeby, a chętnie podesłałabym dla porównania smaku:)
;))) ależ NIE,ale wiesz,takie bardziej biurkowe;) trudno to wytłumaczyć;/.
Tak czy siak,kurki bomba:)
To nie sa jajka z wolnego wybiegu, to sa jajka ex cathedra.
Moglabys zawojowac rynek.
To wyzej to znow ja, AA.
ex cathedra... BARDZO SIĘ MI PODOBA!
AA, a co Ty tak podwójnie, jakąś statystykę wyrabiasz, czy jak?
Skleroza. Przepraszam.
AA, martwię się...to Ty, AA? :)
Tak, to ja:)
Kazdego to w koncu dopadnie.
AA
Prześlij komentarz